Wciel się w własnego lwa
~Biegnąc i tak biegnąc, Shez nie spodziewał się, że biegnie wprost na Złą Ziemię. Niestety był już na tych terenach, bardzo oddalony od granicy. W tym momencie lew był zaniepokojony i lekko przestraszony. Sheamus postanowił czym prędzej wyjść z tych przeklętych ziem. Niestety... na jego nieszczęście, było już blisko niego całe stado złej ziemi. Niegdyś byli oni jego poddanymi, ale teraz przyszedł czas na ich zemstę. Shez nie miał drogi ucieczki, był otoczony, a jego życie wisiało na włosku. Przywódczyni złych wydała rozkaz ataku po czym wszyscy, grupowo rzucili się na Lwa. Sheamus bronił się dzielnie i odważnie, ale nie miał szans pokonania takiej armii, jeszcze samemu. Odepchnął wszystkie lwice, ale to na nic. Był bardzo ranny, i krwawił obficie, więc wrogowie wykorzystali to i rzucili się ponownie grupowo. Tym razem atak zakończył się sukcesem, ponieważ biały lew z rudą grzywą padł na ziemię i można było uznać, że jest martwy. Lwice zaciągnęły go do swojej termitiery i tam go położyli. Sheamus żył... ale był w stanie krytycznym, Umierał...~
Offline