*Kane po tych słowach, wziął się w garść.*

-Masz rację, damy radę. Musimy być tylko silni - Po czym Kane objął i mocno przytulił do siebie ukochaną.*

-Nasza miłość musi się rozkwitać, niech nasze serca biją jednym rytmem. Wierzę, że nam się uda.

Ostatnio edytowany przez Kane (2012-06-29 22:00:51)

Po chwili ziewnęła i zasnęła wtulona w lwa

*Kane obudził się, ale nie wstawał, ponieważ nie chciał budzić ukochanej, leżącą na nim.*

*Kane jednak nie spał od dawna, wstał tuż za nią liżąc ją z zaskoczenia po policzku.*

-Dzień Dobry. - Przywitał się.

-Jak się spało? - Zapytał.

*Kane usiadł i patrzł w stronę hieny, która zmierzała do Nemy.*

*Kane wskoczył na drzewo i usiadł obok Nemy.*

-Znasz tą Shizani? - Zapytał.

(Ja nazywałem ją Shetani xdd, ale możemy zmienić imię, nie ma problemu ;d. Niedługo zrobię konto.)

*Kane przypomniał sobie Shizani, ona przecież z nim była w Upendi.*

Ostatnio edytowany przez Kane (2012-06-30 11:12:57)