*Jeff spuścił głowę i zaczął się zastanawiać. Nie mógł podjąć decyzji, podobało mu się tutaj, widział jak stado Watahy jest zgrane ze sobą, nie to co w stadzie rzecznych.*

-Wiesz... no... nie wiem - Powiedział wilk, nadal zastanawiając się.

Ostatnio edytowany przez Jeff (2012-07-16 10:08:54)

(Shotgun Nawet dobre by było imię )

*Jeff spostrzegł Shoguna.*

-Witaj, Ty to pewnie Shogun - Przywitał się serdecznie.

*Jeff nie wiedział o co chodzi. Przysłuchiwał się rozmowie.*

-O co chodzi? - Zapytał z lekką niepewnością.

-Aha... - Gdy to powiedział, odwrócił się i odszedł trochę dalej od nich.

Ostatnio edytowany przez Jeff (2012-07-16 10:25:54)

-W porządku... nic się nie stało. W sumie nikt, prócz ciebie, mnie tu nie zna, to się nie dziwie, że tak powiedział. - Odpowiedział kładąc głowę na obu łapach.

Ostatnio edytowany przez Jeff (2012-07-16 10:31:49)

*Czarny wilk westchnął i przyglądał się stadzie Watahy.*

- Cóż... powiedziała wilczyca i przemogła się mówiąc...
- Chodzi o to że.... każdy ze szczytu hierarchii musi szukać towarzysza życia.. powiedziała wilczyca speszonym głosem