Wciel się w własnego lwa
*Skiciu piciu podrapał się po głowie i westchnął radośnie.*
- Od jak dawna tu jesteś i gdzie podróżowałaś? Jakoś nie mogłem Cię zauważyć, gdy ja podróżowałem.
*Lew postanowił wyjść z wody, więc tak też uczynił. Zaproponował spacer*
Offline
* Lwica szła u boku lwa *
- Dzisiaj przybyłam tutaj wraz ze wschodem słońca, byłam w wielu miejscach, pamięć słaba. A Ty ?. Jakoś też nigdy Cię nie spotkałam...
Offline
* Popatrzyła znad długich rzęs na lwa. Coś ukuło ją w sercu na myśl, że mogłaby stracić jego towarzystwo.. *
- Nie znamy się dość długo, ale pamiętaj, że gdzie pójdziesz, pójdę za Tobą, o ile będziesz chciał...
* Spuściła łeb wpatrując się w łapy. *
Offline